Mój gust muzyczny jest bliżej nieokreślony. Nie będę się zarzekać, czego słucham, a czego nie, bo ostatnio nawet kilka piosenek country nucę pod nosem, chociaż zawsze mówiłam, że tego słuchać się nie da. Ponoć tylko krowa nie zmienia poglądów, a że jestem kobietą, to mam do tego wszelkie predyspozycje. Powiem Wam jedno, „Aria Skołuby” ze „Strasznego Dworu” Stanisława Moniuszki to jedna z moich ulubionych pieśni klasycznych. Bawi mnie do łez, a w wykonaniu Bernarda Ładysza mogę słuchać jej bez końca. Dlatego bardzo się cieszę, że po raz 59. w Kudowie-Zdroju odbędzie się Międzynarodowy Festiwal Moniuszkowski. „Strasznego Dworu” nie grano tam od dziesięciu lat, jadę posłuchać i zobaczyć.
„Straszny Dwór”, to najlepsza (zdaniem wielu i moim także) polska opera. Jest zabawna, wzruszająca, podniosła, ogląda się się ją momentami jak dobrą komedię romantyczną, a chwilami jak niezły dramat.
W Kudowie zobaczymy to dzieło w pierwszy wieczór festiwalu, w czwartek 26 sierpnia w Teatrze pod Blachą. Zaprasza Opera Śląska w Bytomiu, pod dyrekcją Macieja Tomasiewicza.
Festiwal trwa do soboty. Wydarzenia rozsiane są po całej Kudowie. Na koncerty, rozmowy, spektakle można się wybrać za darmo zarówno w plener (wspomniany już Teatr pod Blachą) jak i do Teatru Zdrojowego czy Pijalni Wód. W programie nie tylko Moniuszko, również Chopin, Karłowicz i Paderewski.
Ciekawi mnie też przegląd reportaży telewizyjnych z poprzednich lat tego festiwalu. Koledzy z TVP Wrocław dokumentują to wydarzenie nader wiernie.
Może w tym roku skuszę się też na założenie stroju z epoki i przemarsz ulicami Kudowy w Korowodzie Moniuszkowskim, to bardzo malownicza atrakcja i każdy może w niej uczestniczyć.
Organizatorem festiwalu jest Moniuszkowskie Towarzystwo Kulturalne w Kudowie Zdroju. Na jego stronie znajdziecie program tegorocznej edycji. Jeśli macie ochotę wybrać się na festiwal, to radzę się pospieszyć, ponieważ w tym czasie o noclegi w Kudowie jest jeszcze trudniej niż zwykle.
Festiwal Moniuszkowski: 26-28 sierpnia 2021 Kudowa-Zdrój